Bernd Ulrich, kierownik działu polityka i członek redakcji naczelnej „Die Zeit“ zdradza, że jeszcze w tym roku zamknięte zostaną biura tygodnika w Moskwie i Istambule. Otwarte zostaną natomiast biura w Ameryce Łacińskiej i w świecie arabskim.
Jak twierdzi Ulrich, redakcja stara się rozsądnie inwestować środki i optymalnie wykorzystywać zasoby ludzkie. Zdaniem kierownictwa „Die Zeit” putinowska Rosja, jest jakby „zamrożona” i jest to obecnie pozorne mocarstwo, dlatego zamknięte zostanie biuro w Moskwie. Niemniej trzech redaktorów będzie nadal obserwować rozwój sytuacji w Rosji i systematycznie jeździć do tego kraju. Nowe biuro zostanie za to otwarte w Rio de Janeiro, co ma przyczynić się do szerszego komentowania przez „Die Zeit” doniesień z tego regionu świata, szczególnie w obliczu zbliżających się w 2014 MŚ w piłce nożnej i igrzysk olimpijskich w 2016 roku. Z kolei w Kairze lub Bejrucie ma powstać redakcja „Die Zeit” relacjonująca wydarzenia ze świata arabskiego.
Informując o zmianach redaktor Ulrich podkreśla, że w tym przypadku istotna jest obecność w miejscach, gdzie mają miejsca wydarzenia istotne dla światowej polityki i gospodarki.
Taktyka ta zdaje się odnosić zamierzony skutek. W trzecim kwartale 2012 r. „Die Zeit” sprzedawał średnio 514.000 egzemplarzy tygodniowo, więcej niż w całej swojej dotychczasowej historii. Zwiększyła się również liczba zamawianych prenumerat –w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku sprzedano ich o 3,4% więcej.
12.02.2013 r.
Źródło: kress.de