Szczegół, który pozwala poznać prawdę

Nagrodzeni, nominowani, jury, przedstawiciele organizatorów konkursu 2017. Fot. Hans Scherhaufer

- Można opowiadać dramat ludzi pogranicza i budować klimat zaufania, przebaczenia i pojednania – mówił Jarosław Kurski, z-ca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, do wyróżnionych podczas XX Gali Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego w Górzykowie.

 

- Wszystko co dobre, dojrzewa powoli, jak wino - rozpoczęła galę Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego. - Historia polsko-niemiecka nie zawsze była łatwa i przyjemna, ale w ciągu dwudziestusiedmiu lat wolnej Polski udało się rzeczowo wyjaśnić wiele trudnych kwestii– kontynuowała, podkreślając przy tym rolę rzetelnego i uczciwego dziennikarstwa. Jarosław Kurski przypomniał tych, którzy mimo niełatwych historycznych zaszłości zdecydowali się przebaczyć, aby buduować podwaliny wzajemnego zaufania i współpracy jak np. profesor Władysław Bartoszewski. - Bez wolnych mediów będzie niezwykle łatwo rozniecić ogień antyniemieckiej propagandy w Polsce – przestrzegał Kurski. Docenił też mozolne starania dziennikarzy biorących udział w konkursie - Można opowiadać dramat ludzi pogranicza i budować klimat zaufania, przebaczenia i pojednania.

Nagrody w tegorocznej edycji konkursu zostały rozdane w czterech kategoriach: Prasa, Radio, Telewizja oraz Dziennikarstwo na Pograniczu. Swoje materiały opowiadające o Polsce i Niemczech przesłało 133 dziennikarzy, 48 z Polski i 85 Niemców. Kapituła nagrody wyróżniła spośród wszystkich prac cztery materiały.

W kategorii Prasa nagrodę otrzymał Rainer Schulze za artykuł „Der zerbrochene Spiegel” („Rozbite lustro”), który ukazał się w FAZ/Rhein-Main. Autor w konwencji baśni przedstawia relacje Polaków mieszkających we Frankfurcie nad Menem, pokazując jak silnie na ich postawy i więzi oddziałują sympatie lub antypatie polityczne. W laudacji juror nagrody Dietrich Schröder zwrócił sczególną uwagę na sposób opowiadania  Schulze: - Jest tym bardziej przekonywujący, że składają się na niego jasne wypowiedzi bohaterów tekstu, które współgrają z sympatią autora do kraju sąsiedzkiego i jego mieszkańców. W tle przewija się natomiast myśl, że również w innych państwach europejskich, w tym w samych Niemczech, coraz więcej osób wyraża swój negatywny stosunek wobec UE w jej obecnej formie.

Laureatem nagrody w kategorii Radio został dr Conrad Lay za reportaż radiowy „Eine Stadt, die sich nicht mehr fremd ist, Breslau/Wrocław: Drei Generationen erzählen” („Miasto, które nie jest już obce, Breslau/Wrocław w opowieści trzech pokoleń”), wyemitowany przez SWR2, Literatur und Feature. Redaktor oddał głos trzem mieszkańcom Wrocławia - pochodzącym z różnych kultur i generacji, pozwolił im opowiedzieć o ich mieście, które ma równie bogatą i wielokulturową historię, jak i sami bohaterowie. Za szczególną wartość materiału Dorota Zyń-Horbaczewska, członkini jury uznała rzetelność i drobiazgowość autora: - Szczegół jest na miarę człowieka, bo pozwala poznać prawdę. Autor sięga głęboko pod powierzchnię wydarzeń i odkrywa trudną historię Wrocławia z zawiłymi losami wędrowców ze wschodu i zachodu.

W kategorii Telewizja Dagmar Wittmer nagrodę za reportaż zdobyła „Als Zwangsarbeiter auf dem Lande schuften” NDR Kultur und Dokumentationen/Dokumentation & Reportage („Gdy pracownicy przymusowi harowali na wsi”). To film poruszający problem pracowników przymusowych w latach 1939-45 w nazistowskich Niemczech. Dokument wyemitowano w niemieckiej telewizji NDR. Bogna Koreng z jury doceniła film Wittmar przede wszystkim za obszerną i głęboko sięgającą dokumentację i delikatny, pełen szacunku sposób obchodzenia się z ofiarami i potomkami sprawców. - To nie ważne wydarzenia historyczne, ani retorycznie doskonałe przemówienia. To ciche dźwięki, delikatne objęcia, milczące spotkania są tym, co naprawdę porusza. To one odpowiadają za powstanie napięć pomiędzy indywidualnymi przeżyciami jednostek, a prawdą historyczną  - komentała Bogda Koreng.

Nagrodę specjalną w kategorii Dziennikarstwo na Pograniczu, ufundowaną przez gospodarza tegorocznej edycji Dni Mediów, województwo lubuskie, otrzymała  Monika Iłowska-Walkowiak za audycję radiową „Chodzą ulicami ludzie…” wyemitowaną przez Radio Zachód. To swoisty kolaż radiowy, zbudowany z wypowiedzi stanowiących dyskusję dotyczącą emigrantów, w kontekście miast pogranicza polsko-niemieckiego. Dziennikarka stawia pytania, kierując je do mieszkańców w Słubichach i Franfurcie nad Odrą. Pyta o długofalowe skutki przyjmowania imigrantów przez kraje członkowskie UE oraz możliwośc integracji różnych kultur.  - Bardzo dobre jest połączenie różnych perspektyw, sposobów postrzegania, które mówią same za siebie, czasem przecząc sobie nawzajem. Największa zaleta tego materiału to możliwość podsłuchania, co mówią ludzie na ulicy - komentował  juror w kategorii Radio Jürgen Hingst.

XX  Gala Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego uświetniona została koncertem zielonogórskiego zespołu smyczkowego „Bachus”. Nominowani oraz wszyscy zaproszeni zostali ugoszczeni w dworku w Górzykowie wśród scenerii słynnych lubuskich winnic. Wieczór wzbogaciła również obecność Steffena Möllera, który lawirując między dwoma językami ze swadą poprowadził jubileuszowe spotkanie.

 

Relację przygotowali członkowie Młodej Redakcji FWPN Ewa Dziardziel, Iza Pierzchała oraz Krzysztof Wojtas.